ajvar z pieczonej słodkiej papryki, czosnku i pomidorów+natka pietruszki, szałwia, krwawnik+sok z pomarańczy

piekarnik rozgrzewamy do tem 180st. do nagrzanego wstawiamy papryki, 2-3 pomidory, 1-2 główki czosnku; natkę i kilka listków krwawnika drobno szatkujemy i zalewamy oliwą + dodajemy całe listki szałwi + płatki kwiatu nasturcji - odstawiamy;

po ok 35min wymujemy papryki z piekarnika i zdejmujemy skórki - drobno szatkujemy papryki, czosnek, zdjemujemy skórkę z pomidora łączymy z zieleniną uzupełniamy olwię - jeśli będzie taka konieczność, przyprawiamy solą i pieprzem oraz skrapiamy sokiem z połówki pomaranczy;

najlepiej odstawić do lodówki na godzinkę,

smakuje przepysznie z dobrym pieczywem ;)
ps. moja wersja ajvaru jest łagodna i delikatna w smaku, jeśli chcecie możecie użyć/dodać ostrej papryczki chili ;)

 natka pietruszki + listki szałwi i krwawnika

 + nasturcja ;)

 

 

Gucio po piaskowej kąpieli... i po dwóch wizytach u lekarza...

 

wege jabłecznik + płatki róży pomarszczonej

 #jedzjabłka

 wege jabłecznik:

3/4 oleju kokosowego ( płynnego ) / ewent. olej + 3/4 szklanki cukru + 1 szklanka mąki kukurydzianej + 1/2 szklanki razowej lub pszennej + 1 łyżeczka sody + 5-6 jabłek pokrojonych w ćwiartki;

wykonanie:

do oleju dodajemy cukier i mieszamy aż się rozpuści następnie dodajemy resztę suchych składników ( możemy dodać odrobonę wody lub mleka roślinnego ) po dokładnym wymieszaniu wylewamy do formy - na dnie formy mamy już ułożone wcześniej przygotowane jabłka, pieczemy ok 50 min w piekarniku nagrzanym do 180st.

podajemy posypane cukrem pudrem trzcinowym i dekorujemy płatkami róży
ps. zapomniałam! ciasto podajemy "odwrócone" czyli jabłka które były ułożone na dnie formy będą na górze ;)

 i mały wycinek z życia Miki:

a Gucio...