poniedziałek, 28 grudnia 2009

grzane w dekoramie






oto torebka na: termofor ;o)




miłe miejsce na popołudniowe spotkanie.

prowansja francja i ...

jedno z moich ulubioych ciast, kruche z czarną porzeczką ( przepis rodem z Prowansji, dostałam kiedyś od Beaty )

... i ten interaktywny prezent od Han ;o) hah






wtorek, 22 grudnia 2009

Wesołych Świąt


p.s. rzecz o bratniej duszy :
"Ludzie uważają, ze bratnia dusza oznacza idealne dopasowanie, i tego właśnie wszyscy pragną. Tak naprawdę bratnia dusza to lustro, osoba, ktora pokazuje ci wszystko, co jest w tobie zdławione, osoba, która zwraca twoją uwagę na samą siebie, żebyś mógł odmienić własne życie. Prawdziwe bratnie dusze to prawdopodobnie najważniejsze osoby, z jakimi mamy do czynienia, bo to one obalają mury, ktorymi się otaczamy i powodują, że możemy się ocknąć. Ale zostać bratnią duszą na stałe? Nie. To byłoby zbyt bolesne. Bratnie dusze pojawiają się w naszym życiu, żeby odsłonić przed nami kolejną warstwę samych siebie, po czym odchodzą. I dzięki Bogu".

niedziela, 20 grudnia 2009

sssycące

PASZTET ORZECHOWO - MARCHEWKOWY
przedświąteczny weekend..., torchę mi się popiekło ;o) coś dobrego..., przedstawiam wam pasztet z marchewki z orzechami włoskimi i brownes.

Przepis: kilka dużych marchewek, kroimy na małe kawałki ( dodaję również trochę pietruszki i selera ), smażymy na oleju, po jakimś czasie dodajemy posiekane orzechy włoskie ok. 100g, przyprawiamy: papryką, kuminem, kardamonem, gałką muszkatołową, tymiankiem, pieprzem, odrobiną soli. Po ostygnięciu rozdrabniamy blenderem, wkładamy do foremki i pieczemy ok. 20-30 min w piekarniku nagrzanym do ok. 180 stopni.

BROWNES
nie wszyło tak jak lubię, bo nie dodałam orzechów włoskich i dlatego, ze pieklam w "niezanym" pikarniku - chodzi mi o to, ze kazdy piekranik piecze inaczej ;o) a ciasto jest najlepsze jesli po srodku sie troche zapadnie i wtedy tworzy sie tam pyszna gorąca czekolada, ach!
na poprawne zdjęcie zapraszam na http://www.ewapulawska.viewbook.com/
tam widać o co chodzi w tym ciasteczku ;o)
1 kostka masła / margaryny
1 szklanka kakao (ciemne)
1,1/4 szk cukru ( ja daje jedną )
cukier lub esencja waniliowa
4 jajka - w temperaturze pokojowej nie z lodówy
2/3 szklanki orzechów włoskich / posiekanych na kawałki /

sypkie:
1, 1/4 szk mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
- te składniki sypkie razem wymieszać

roztapiamy margarynę, dodajemy kakao / można przesiać przez sito /
dodajemy cukier+wanilia, i jajka w calości , mieszamy mieszamy...
potem składniki sypkie ;o) i na koniec orzechy i heja do piekarnika
rozgrzanego do tem. 175-180 stopni - piec 40 min, jeść gorące z lodami,
się rozwala ale jest pyszne ;o)

ps ja wszystko robiłam bez miksera, mieszając łychą drewnianą
aha piekarnik: czas pieczenia od 25-40min, trzeba wypróbować...

środa, 16 grudnia 2009

buka i citronetta

Buka w całej krasie, mój ulubiony rysunek ;o)
autorka: Ewa Skakun, wiek : 4 lata
moja CITRONETTA
pyszną citronettę robię z kilku cytryn i jednej pomarańczy z dodatkiem kardamonu, pieprzu i oczywiście brązowego cukru; oto skrócony przepis: cytryny i pomarańczę obieram, oczyszczam z "błonek" wewnętrznych ( tak dokładnie nie da się tego zrobić ), potem wrzucam do rondla i dodaje cukier (ilość wedle uznania) oraz przyprawy; skórę z pomarańczy karmelizuję z cukrem osobno na patelni a potem dodaje do rondla z citronettą ; gorące przekładam do małych słoików; to istna bomba witaminowa dobra na zimowe chłody, do herabty i do grzanego wina szczególnie, polecam !

sobota, 12 grudnia 2009

pycha !

jeny jakie to było pyszne, smażona wątrobka z dorsza... istny rarytas, niebo...

i moje ulubione danie: marchewka z czosnkiem "na ostro"
podaję przepis:
marchewkę ciachamy w słupki i wrzucamy na rozgrzany olej ( smażymy tylko na oleju, żadnej wody! ), często mieszamy, następnie dodajemy przyprawy obowiązkowe: tymianek, rozmaryn, chili, pieprz, sól; po jakieś chwili dodajemy czosnek pokrojony w paseczki; często mieszamy do momentu aż czosnek zacznie się karmelizować a marchewka lekko przypalać, pod koniec dodaję czarnego i jasnego sezamu; ( czasami razem z marchewką dodaję korzeń pietruszki )