piątek, 4 kwietnia 2014

syrop z kwiatów fiołka wonnego

cytując Łukasza Łuczaja: ponad 20 gatunków fiołków rośnie u nas dziko. Ich młode liście i pączki kwiatowe można jeść na surowo lub gotowane, dodawane do zup, zagęszczają je jak okra. Kawiaty można jeść na surowo a z liści parzyć herbatę, Najlepiej uzywać gatunków o fioletowych kwiatach, te z żółtymi jedzone w większych ilościach podobno powodują biegunki.
Fiołek wonny Viola odorata charakteryzuje sie silnym zapachem kwiatów można z nich zrobić wonny syrop ;do rodzaju tego należy również bratek ogrodowy V.xwitrockiana mieszaniec kilku gatunków fiołków".





2 litry kwiatów fiołka, ok 1 litr wrzącej wody, ok 0,5 kg cukru, sok z połówki cytryny:
kwiaty zalewamy wrzątkiem lekko mieszamy tak aby kwaity zanurzyły sie w wodzie - od razu jak kwiaty "puszczają" kolor a woda zabarwia się na piękne głeboki niebieski kolor; zostawiamy kwiaty we wrzątku do ostygnięcia, nastepnie przecedzamy na sicie, dokładnie odciskamy, powstały niebieski sok zagotowujemy razem z cukrem ( dodałam również kilka plastrów świeżego imbiru, które przed wlaniem do butelki wyjęłam ), gdy cukier się rozpuści znowu odstawiamy; aby usyskać piękną fiołkowo-fioletową barwę dolewamy sok z cytryny od nas zależy kolor nasycenia...,, w takiej postaci syrop możemy przechowywać w lodówce bardzo długo.
przepiękna barwa i aromat fiołkowy sprawia iż jest to jeden z najcenniejszych skarbów / dodatków do deserów lub drinków ;)
podaję również przepis "ogólny" na inne syropy z kwiatów wg Ł.Łuczaja:
WODA RÓŻANA - przepis Armeński
pół kilo płatków róży, 1,8 l wody, 2,5 kg cukru, płatki róży umieszczamy w worku z gazy, zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na dole pod przykryciem; odcedzoną dokładnie wodę gotujemy z cukrem przez 20 min.; można dodać odrobinę soku cytrynowego, po ostudzeniu wodę pasteryzujemy w butelkach; podobnie w Armenii przygotowuje się też wode z innych kwiatów np. fiołków, goźdźików, lilli, migdałów słodkich, cytryny i moreli.
widzicie jaki piękny kolor ?













a oto przykładowy deser: smażone banany z bakaliami i popingiem z amarantusa całość skropiona fiołkowym syropem ;) ehh ! pycha !



"Dzikie rośliny jadalne Polski" Łukasz Łuczaj