spotkanie z Czesiem ;) ... Czesio wie gdzie zbierać zielonki
do sąsiadów "ogrodników" po maliny.... sąsiedzi zakupili kilka kózek, to podobno zaczątek dużego stada... i produkcji serów zagrodowych
idziemy w stronę lasu i torów...
tejemnicze opuszczone domostwo...
coś by się upiekło ;)
jez.Korek w Wipsowie otoczone lasem
w drodze powrotnej z jez.Korek zajechaliśy do Zerbunia popytać o sery kozie, żona Kamila Olena wyczarowuje przepiękne pyszne malutkie sery... można delektować się nie tylko smakiem ale i widokiem, płatki kwiatów habru, róży czy nagietka robią wrażenie i pięknie zdobią... wiem że jest też wresja z czarnuszką ;)
całość zapakowana w gustowne pudełeczko - idealne dla serowych koneserów;
wersja 1
wresja 2 ;)
..ostał się jeno kawałeczek do zdjęcia ;)