uwielbiam te drobne niebieskie kwiatki - przetacznik: ziele ma właściwości przeciwbiegunkowe, odtruwające, przeciwzaplane, poprawiające przemianę materii, moczopędne a napar służy do przemywania ran...
sezon szparagowy w pełni ;)
najsmaczniej: wystarczy wrzucić je do wrzątku gotować kilka minut skropić oliwą przyprawić solą i pieprzem danie gotowe, w tej wersji przygotowałam dressing z oleju lnianego, łyżeczki syropu z mniszka ( może być miód, syrop z agawy lub klonowy ) kilka kropel octu balsamicznego, w moździeżu utarłam sól himalajską z czarnym pieprzem, dodałam kilka listków hyzopu i małe kawałki cytryny, całością skropiłam obficie ugotowane szpargi i posypałam suszoną żurawiną, pycha !
( zgrubiałe dolne części szparagów odciełam i wrzuciłam na wrzątek kilka minut wcześniej - i dodałam do sałaty z ogórkami )
sól himalajska ma piękną blado różową barwę
