3 luty to początek Nowego Chińskiego Roku, roku metalowego Zająca ;o) i jak zwykle z tej okazji z ludźmi z tai chi spotykamy sie na kolacji w restauracji chińskiej; wstrój wnętrza jest oczywicie kiczowaty ale te lampy na zdjęciach prezentują się calkiem calkiem... niee też są okropne razem z tym przedziwnym sufitem... hmm nie wystawiam tutaj takich zdjęć, ale niech tam! od lewej: Asia, Tereska, Marian nasz isnstruktor, ja ;o) i Adas ( Tereska ja i Adas ćwiczymy najdlużej )
nasza grupa miala pokaz na tzw "swięcie ulicy Wilczyńskiego", ( bylo kurde trochę zimno, i ogólnie bylo tak sobie, bo musielismy dlugo czekać... ), aha! no i koszulki są z moim projektem ;o)i piwo, piwa regionalne znaczy ( wkurzylysmy się i z Malgosią poszylsmy na piwo ;o)